Często spotykam się z trudnością polegającą na
odróżnieniu przez rodziców zwykłej, przejściowej niedrożności nosa, spowodowanej katarem, od
nosowania. Zazwyczaj wydaje im się, że „samo przejdzie” albo przyzwyczajają się
do nieprawidłowej barwy głosu dziecka.
Rynolalia, inaczej nosowanie (może być otwarte, zamknięte lub mieszane), to zaburzenie brzmienia mowy polegające na tym, że głoski wymawiane są z silnym nosowym zabarwieniem. Słuchowo odbieramy je właśnie jako „mówienie z zatkanym przez katar nosem”. Za taki stan rzeczy odpowiedzialność często ponoszą przerośnięte migdały, rozszczep podniebienia lub słabe funkcjonowanie mięśni podniebienia miękkiego. Czasami mija po usunięciu przyczyny, jednak zwykle potrzebna jest pomoc logopedy. Zdarza się bowiem często, że po okresie poprawy, bezpośrednio po zabiegu, „brzydka barwa” wraca. Warto wiedzieć, że głosek nosowych w języku polskim jest 6: ą, ę, m, m’, n, ń. Głoski nosowe, to głoski, przy których wymawianiu języczek jest opuszczony, dzięki czemu część wydychanego powietrza trafia do jamy nosowej. W praktyce czysto wymawiane samogłoski nosowe „ą, ę” spotyka się bardzo rzadko. W większości przypadków są one realizowane za pomocą dyftongów „om, on, em, en” , jako „o” lub „e” połączone ze słabo artykułowaną głoską opisywaną jako niezgłoskotwórcze „u”. Wszystkie pozostałe, to głoski ustne, przy których wymawianiu języczek jest podniesiony, dzięki czemu całe wydychane powietrze trafia do jamy ustnej. Ćwiczenia logopedyczne mają na celu nauczenie kierowania powietrza przez nos tylko w czasie wymawiania głosek nosowych ą, ę, m, m’, n, ń. Ćwiczenia rozpoczyna się od swobodnych wdechów nosem przy zamkniętych ustach. Poprawność wymowy spółgłoski nosowej m sprawdza się za pomocą czucia wibracji skrzydełek nosa i lusterka podstawionego pod nos- przy m powinno pokryć się parą. Następnie ćwiczymy m w sylabach ma, mu, mo, me, my- m wymawiamy przeciągle. Potem pracujemy na wyrazach. Uważamy, by nazalizacji nie ulegały głoski sąsiednie. Według takiej samej metody pracujemy nad n, ą i ę. W domu od najmłodszych lat dbamy o prawidłowe oczyszczanie nosa w czasie kataru (nie wciągamy!). Bawimy się udając z dzieckiem chrapanie, chuchanie, kaszlenie, przełykanie powietrza, „gulgoczemy wodę” w ustach itp. Zawsze zwracamy uwagę na prawidłowy tor oddechowy dziecka- przez nos!
W razie wątpliwości lepiej poradzić się logopedy lub/i laryngologa.
Rynolalia, inaczej nosowanie (może być otwarte, zamknięte lub mieszane), to zaburzenie brzmienia mowy polegające na tym, że głoski wymawiane są z silnym nosowym zabarwieniem. Słuchowo odbieramy je właśnie jako „mówienie z zatkanym przez katar nosem”. Za taki stan rzeczy odpowiedzialność często ponoszą przerośnięte migdały, rozszczep podniebienia lub słabe funkcjonowanie mięśni podniebienia miękkiego. Czasami mija po usunięciu przyczyny, jednak zwykle potrzebna jest pomoc logopedy. Zdarza się bowiem często, że po okresie poprawy, bezpośrednio po zabiegu, „brzydka barwa” wraca. Warto wiedzieć, że głosek nosowych w języku polskim jest 6: ą, ę, m, m’, n, ń. Głoski nosowe, to głoski, przy których wymawianiu języczek jest opuszczony, dzięki czemu część wydychanego powietrza trafia do jamy nosowej. W praktyce czysto wymawiane samogłoski nosowe „ą, ę” spotyka się bardzo rzadko. W większości przypadków są one realizowane za pomocą dyftongów „om, on, em, en” , jako „o” lub „e” połączone ze słabo artykułowaną głoską opisywaną jako niezgłoskotwórcze „u”. Wszystkie pozostałe, to głoski ustne, przy których wymawianiu języczek jest podniesiony, dzięki czemu całe wydychane powietrze trafia do jamy ustnej. Ćwiczenia logopedyczne mają na celu nauczenie kierowania powietrza przez nos tylko w czasie wymawiania głosek nosowych ą, ę, m, m’, n, ń. Ćwiczenia rozpoczyna się od swobodnych wdechów nosem przy zamkniętych ustach. Poprawność wymowy spółgłoski nosowej m sprawdza się za pomocą czucia wibracji skrzydełek nosa i lusterka podstawionego pod nos- przy m powinno pokryć się parą. Następnie ćwiczymy m w sylabach ma, mu, mo, me, my- m wymawiamy przeciągle. Potem pracujemy na wyrazach. Uważamy, by nazalizacji nie ulegały głoski sąsiednie. Według takiej samej metody pracujemy nad n, ą i ę. W domu od najmłodszych lat dbamy o prawidłowe oczyszczanie nosa w czasie kataru (nie wciągamy!). Bawimy się udając z dzieckiem chrapanie, chuchanie, kaszlenie, przełykanie powietrza, „gulgoczemy wodę” w ustach itp. Zawsze zwracamy uwagę na prawidłowy tor oddechowy dziecka- przez nos!
W razie wątpliwości lepiej poradzić się logopedy lub/i laryngologa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz